5 charakterystycznych cech projektów domów tanich w budowie
Po pierwsze tani dom powinien być zwarty, czyli mieć dobry stosunek powierzchni ścian zewnętrznych do użytkowej. Oznacza to, że wybierać powinniśmy wśród
projektów małych domów parterowych, a jeżeli szukamy większego domu, to z poddaszem.
Po drugie: rzut domu musi być prosty,
bez udziwnień i skomplikowanych form. Nie tylko będzie łatwiej i taniej wznosić ściany, ale także konstrukcja całego budynku o nieskomplikowanym planie na pewno będzie bardziej ekonomiczna. To jest właśnie ta trzecia cecha taniego w budowie domu, czyli właściwie zoptymalizowana konstrukcja, bez elementów nietypowych i z niewielką ilością żelbetu. Czwarta zasada przy wyborze projektu taniego domu, to koniecznie dach dwuspadowy, albo prosty czteropołaciowy. Możemy być pewni, że na więźbę zużyjemy najmniej drewna, a pokrycie dachu nie będzie wymagało wielu kosztownych obróbek. I ostatnia nasza rada: przy wykończeniu domu unikajmy kosztownych materiałów, postawmy na sprawdzone i łatwe do wbudowania. Możemy być pewni, że wszelkie eksperymenty mogą słono kosztować, a efekt końcowy wcale nie musi być lepszy.
Czy można zrealizować dom jednorodzinny za 100-150 tys. zł?
Za niecałe 100 tys. zł za stan surowy zamknięty postawimy całkiem funkcjonalny,
tani domek parterowy o powierzchni około 80m2. Przykładami mogą być następujące projekty: ADAMASZEK, DELICJA, KAMYK, KAMYCZEK. Lekko przekraczając budżet 100 tysięcy mamy już większy wybór i domek może mieć wielkość ponad 90m2, tak jak TEXAS, KOZŁÓWKA, BOSSANOVA czy KREMÓWKA. Na wykończenie domu potrzebujemy minimum 50-60% więcej przy założeniu, że mocno zoptymalizujemy wydatki, a nawet część prac postaramy się wykonać we własnym zakresie. Często inwestorzy nadrabiają braki w budżecie własnym zaangażowaniem. Roboty takie jak np. ocieplanie wełną, opłytowanie sufitu płytami gipsowokartonowymi czy nawet położenie instalacji elektrycznej może być nie tylko łatwe, gdy posiadamy minimum wiedzy i zdolności manualnych, ale także dać dużo satysfakcji. Budowa taniego domu z podaszem przy budżecie ograniczonym do 100-150 tys. jest odrobinę trudniejsza z uwagi na większy stopień skomplikowania budynku, ale też decydując się na rozsądnej wielkości,
mały dom z poddaszem użytkowym nie jesteśmy wcale bez szans na powodzenie. Musimy się liczyć ewentualnie z koniecznością odłożenia wykończenia części pomieszczeń na późniejszy termin, aby w założonym budżecie 100-150tys. wykonać jedynie niezbędne instalacje i mieć możliwość zamieszkania w gotowej strefie dziennej, co najmniej jednej sypialni oraz łazience.
Projekty tanich domów parterowych
Obiegowa opinia mówi, że dom parterowy jest tani w realizacji i jest to teza prawdziwa, ale zgodne są z nią tylko i wyłącznie projekty niewielkich domów parterowych. W dużych budynkach jednokondygnacyjnych wzrasta niemalże wykładniczo metraż ścian zewnętrznych oraz powierzchnia dachu, a więc nie tylko ich budowa będzie bardziej kosztowna, ale też większe koszty utrzymania i ogrzewania w okresie zimowym. Tanie domy parterowe to więc tylko te o powierzchni użytkowej nie przekraczającej znacznie stu metrów kwadratowych i mające prostą konstrukcję bez masywnego stropu nad przyziemiem. Jeżeli ma być to projekt naprawdę taniego domu parterowego, to tylko z dachem dwuspadowym, wypłaszczonym i o kącie nachylenia do 30 stopni. Założenia te spełnia wiele naszych propozycji, ale warto jest zwrócić uwagę na przykład na domek KOZŁÓWKA, KARMELEK i MIĘTÓWKA - one napewno spełniają wszystkie założenia taniego, małego domu parterowego.
Na co zwrócić uwagę podczas budowy, by dom był naprawdę tani w realizacji i utrzymaniu
W trakcie budowy taniego domu koniecznie przypilnujmy staranności wykonania. jeżeli sami nie mamy odpowiedniej wiedzy, to zatrudnienie fachowca, który skontroluje
jakość wykonanych robót jest niestety niezbędne. Nawet najlepiej wykonany projekt to jeszcze nie gwarancja, że dom będzie tanio zbudowany i ekonomiczny w późniejszym użytkowaniu. Powinniśmy unikać wszekich zmian wprowadzanych na etapie budowy - roboty dodatkowe zawsze kosztują więcej, a porady w stylu: podnieśmy ścianę kolankową, albo usuńmy, lub zmieńmy ten element konstrukcyjny prowadzą najczęściej jeszcze do późniejszych problemów wymagających rozwiązania na etapie budowy, albo niekorzystnie zmieniają projekt domu, który przecież wcześniej wybraliśmy jako ten optymalny.
Czy tanio i jednocześnie dobrze można zbudować dom?
Odpowiedź jest twierdząca, ale nie jest to łatwe. Wymaga bowiem od inwestora
znajomości sztuki budowlanej i konsekwencji zarówno w wyborze tanich, ale trwałych materiałów, ale także w pilnowaniu kosztów robocizny. Zwłaszcza wyceny robocizny są jak najbardziej umowne i rozpiętość pomiędzy różnymi ofertami może być olbrzymia. W budownictwie, tak jak i w innych branżach wszelkie nowości nie muszą wcale okazać się lepszymi, trwalszymi i ekonomicznymi. Taką ocenę zyskują dopiero po latach zastosowań i należy z pewną dozą nieufności podchodzić zwłaszcza do hurraoptymistycznych opinii osób sprzedających nowe technologie czy materiały. Postawmy na te sprawdzone i znane od lat, a na pewno się nie rozczarujemy.
Projekty tanich domów do 120 tys. zł.
Tak niski budżet, nie przekraczający 120tys. zł to już prawdziwe wyzwanie. O ile taka kwota za stan surowy zamknięty nie może szokować, to wybudowanie domu jednorodzinnego
do 120 tys., do którego się można wprowadzić, będzie niewątpliwym sukcesem. Wielkość będzie miała znaczenie i rozważajmy raczej
projekty domów parterowych bez garażu i o powierzchni poniżej 80m2. Najmniejsze domy parterowe będą najłatwiejsze i najtańsze do postawienia. Nie mogą mieć masywnego stropu, a więźba musi byc najprostsza, dwuspadowa bez zbędnych obróbek i z wypłaszczonymi połaciami z tanim pokryciem. Optymistyczne jest to, że mamy sygnały od naszych klientów, którym to się udało. Częściowo dzięki konsekwencji oraz pomysłowości, częściowo dzięki zaangażowaniu całej rodziny.
Najbardziej ekonomiczne tanie domy z jednym kominem
Przykładem jest
NINO 2, TETRIS i niewielka
JEŻÓWKA.
Projekty domów jednorodzinnych obojętnie, czy parterowe, czy z poddaszem użytkowym mają zawsze kilka elementów, które wpływają na koszt budowy. Przy tych z jednym kominem
oszczędności zaczynają się już na tapie fundamentowania. O ile w przypadku samego postawienia komina z gotowych elementów prefabrykowanych nie ma większej różnicy cenowej, bo i tak trzeba zakupić odpowiednią ilość jego elementów dla zaprojektowanych wszystkich kanałów, to zysk w przypadku zblokowania ich w jednym kominie ukrywa się, powiedzmy tuż obok. Rzut z jednym kominem wymaga ewentualnie tylko jednego wymianu w stropie i tylko jedno przebicie przez dach będzie do uszczelnienia. Samo zakończenie komina to też nie jest najtańsza sprawa, zwłaszcza jeżeli chcemy je wykonać w zgodny ze sztuką i estetyczny sposób. Takie rozwiązanie wymusza też najczęściej lokalizację jedynego komina blisko centrum domu, a ustawienie tam kominka pozwoli później na wykorzystanie go jako źródła ciepła do ogrzania dużej powierzchni nawet bez rozprowadzenia dodatkowym orurowaniem.